Mówi się, że istnieją dwa typy właścicieli samochodów. Jedni kupują samo OC w najtańszej opcji. Drudzy- pełny pakiet ubezpieczeń naszpikowany dodatkami. Oczywiście taki podział jest bardzo stereotypowy, choć prawda jak zwykle leży gdzieś pośrodku. W dzisiejszym artykule skupię się na ubezpieczeniu AUTOCASCO czyli popularne AC.
Abstrahując od stereotypów, na drodze możemy spotkać kierowców, którzy mocno wierzą w swoje umiejętności na drodze. Uważają oni, że nic złego z ich winy nie może się im przytrafić.
Drudzy z kolei troszczą się o swoje samochody tak, że chcą je objąć każdą możliwą ochroną. Myją je, woskują, nakładają przeróżne warstwy ochronne albo folie, zamykają w garażu i ubezpieczają najlepiej jak mogą.
Tak już jest, że dla jednych z nas samochód jest środkiem lokomocji, a dla drugich stylem życia. Jedni z nas ograniczają wydatki na auto, a drudzy dbają o nie pod każdym względem.
Myślę, że i jedna i druga grupa kierowców jest głęboko przekonana o swoich poglądach i trudno będzie ich przekonać do zmiany zdania. Nie taki jest cel tego artykułu.
Dziś chciałbym dotrzeć do tych osób, które wahają się czy wykupić AC czy pozostać przy samym obowiązkowym ubezpieczeniu.
Czy AC to tylko dodatkowy (spory) koszt?
Wielu zainteresowanych zakupem AC odstrasza łączna składka ubezpieczenia. Generalnie utarło się, że autocasco jest drogie i kupują je ludzie bogaci.
Owszem, AC z reguły przewyższa koszt OC, więc kupując te ubezpieczenia na jednej polisie płacimy ponad drugie tyle, jednak zakup AC to nie jest samo w sobie wydanie pewnej kwoty gotówki na rzecz towarzystwa ubezpieczeń.
A więc co właściwie kupujemy wybierając autocasco?
Odpowiedź może nieco zaskoczyć, bo pewnie spodziewacie się tutaj całej listy zalet AC i ryzyk, które ono obejmuje. O tym będzie kolejny punkt artykułu. Odpowiedzią na pytanie jest: spokój!
Kupujemy go razem z autocasco (w pakiecie). Wg mnie to jest zdecydowanie najlepsza zaleta zakupu tego rodzaju ubezpieczenia i swego rodzaju cel. Zyskujemy spokój, że nasz wymarzony samochód w razie szkody naprawimy bez problemu, a cała operacja nie nadszarpnie naszego budżetu.
Co obejmuje?
W zależności od wariantu AC może obejmować różne ryzyka. Poza minicasco (opiszę je w osobnym artykule) zakres ubezpieczenia powinien być przynajmniej podobny. Mówiąc ogólnie autocasco obejmuje ochroną nagłe zdarzenia, które spowodują szkodę. Do ryzyk objętych tym ubezpieczeniem zaliczamy działanie żywiołów (powódź, spadające gałęzie drzew w czasie wichury), kradzież, dewastację, czy szkodę wyrządzoną przez kierującego w czasie jazdy. Tak więc wybierając AC dla naszego pojazdu zyskujemy bardzo szeroki zakres ochrony. Nieważne, czy po udanych zakupach zauważymy, że ktoś obił nasze drzwi na parkingu, czy grad spowoduje wgniecenia na dachu i masce, możemy liczyć na odszkodowanie. Bez kupionego autocasco szkody tego typu musimy pokryć z własnej kieszeni.
W przypadku większych uszkodzeń czy kradzieży, koszt naprawy, bądź nasza materialna strata może być nawet kilkadziesiąt razy większą kwotą niż składka AC. Szczególnie dotyczy to pojazdów z tzw. segmentu premium, w przypadku których części zamienne nie są tanie. Również w przypadku, gdy chcemy by nasz samochód został przywrócony do stanu sprzed zdarzenia, a nie tylko jak najtaniej naprawiony, autocasco jest bardzo rozsądnym wyborem.
Czego nie obejmuje?
Autocasco przede wszystkim nie obejmuje ochroną zużycia eksploatacyjnego. Tak więc z polisy AC nie dostaniemy pieniędzy na wymianę oleju czy amortyzatorów. Jednak gdy amortyzator zostanie uszkodzony w wyniku wypadku (np. gdy najedziemy kołem na głęboką dziurę w drodze) to dostaniemy odszkodowanie.
Pieniędzy z polisy nie dostaniemy też w przypadku kradzieży naszego samochodu, kiedy zostawiliśmy samochód z kluczykami w środku. Po kradzieży pojazdu aby otrzymać odszkodowanie należy przedstawić dokumenty samochodu oraz kluczyki.
Bardzo często Towarzystwa Ubezpieczeniowe stosują franszyzę integralną (np. w wysokości 300zł). Działa ona w ten sposób, że szkody, w których odszkodowanie wynosi mniej niż kwota franszyzy, nie są wypłacane. Jeśli mamy w naszym ubezpieczeniu franszyzę (np. 300zł) to nie otrzymamy pieniędzy za drobne uszkodzenie naszego pojazdu. Jednak gdy szkoda przekracza wartość franszyzy, otrzymamy całą kwotę.
W zależności od firmy, w której ubezpieczymy samochód wyłączeń może być więcej, bądź mniej. Warto przed zakupem poprosić agenta o przesłanie Ogólnych Warunków Ubezpieczenia.
A co z mniej doświadczonymi kierowcami?
A co mają wspólnego mniej doświadczeni kierowcy z ubezpieczeniem od nagłych zdarzeń? Niestety młodzi są “mniej lubiani” przez Ubezpieczycieli i firmy często wprowadzają dodatkowe zapisy do Ogólnych Warunków.
Najczęściej spotykanym jest zapis o udziale własnym po szkodzie, którą spowodowała osoba niedoświadczona.
Celowo nie podaję tu wieku kierowcy, ponieważ w zależności od Towarzystwa niedoświadczony kierowca jest w wieku do np. 25, czy 26 lat.
Jeśli samochód zarejestrowany (i ubezpieczony) przez rodzica zostanie uszkodzony z winy np. 20 letniego dziecka, to o ile nie mamy wykupionej klauzuli, Ubezpieczyciel może potrącić część odszkodowania bądź nawet całkowicie odmówić wypłaty pieniędzy.
Nie wszystkie firmy stosują takie klauzule. Jednak jeśli w domu jednym samochodem jeżdżą wszyscy domownicy, albo nawet okazjonalnie pożyczamy dziecku nasze auto to przy zakupie AC, powinniśmy zwrócić uwagę czy mamy taką klauzulę wykupioną.
W końcu AC kupujemy po to, żeby zapewnić sobie pełen spokój, a tym bardziej gdy za kierownicą zasiądzie nasza pociecha 😉
Warianty AC
Wprowadzenie
Dlaczego wybierając spośród różnych ofert ubezpieczenia AC, nawet w jednym Towarzystwie Ubezpieczeń możemy otrzymać kilka ofert? Czym one się różnią, skoro wszystkie obejmują te same ryzyka?
Zakres ryzyk to jedno – tu większość ofert jest prawie identyczna. Największe różnice występują pomiędzy poszczególnymi wariantami, czyli możliwymi sposobami naprawy naszego samochodu.
W przypadku zgłoszenia szkody z OC mamy do wyboru kilka dróg likwidacji szkody naszego pojazdu i sami wybieramy, z której chcemy skorzystać.
Podobnie jest w przypadku szkody z AC. Możemy oddać samochód do serwisu czy warsztatu, który wykona naprawę uszkodzeń i rozliczy się bezpośrednio z Towarzystwem Ubezpieczeń. W tym wypadku mamy pewność, że serwis naprawił absolutnie wszystkie pozostałości po szkodzie, użył najlepszych części i technologii napraw.
Możemy też otrzymać pieniądze na konto i sami zatroszczyć się o naprawę. W tym przypadku Towarzystwo Ubezpieczeń wyśle rzeczoznawcę. Oceni on uszkodzenia pojazdu, a następnie zostanie wykonany tzw kosztorys napraw.
Często kusi nas chęć naprawienia we własnym zakresie. Zakup części z drugiej ręki, bądź gorszej jakości spowoduje, że czasem może po naprawie zostać nam w portfelu część odszkodowania, za które np. tankujemy samochód.
Tańsza (i gorsza) technologia naprawy może jednak spowodować, że samochód mimo naprawy, będzie nosił ślady szkody. Z pewnością przyczyni się to do obniżenia wartości przy sprzedaży samochodu. Kiepsko naprawiona szkoda może dać kupującemu solidny argument do negocjacji ceny.
Absolutnie nie namawiam nikogo by tuszował naprawy i udawał że samochód jest bezwypadkowy! Wręcz przeciwnie.
Naprawienie szkody w ASO czy renomowanym warsztacie nie obniży wartości naszego samochodu w czasie sprzedaży. Zaoszczędzone jakiś czas temu “parę złotych” na naprawie może przekształcić się na naszą niekorzyść przy sprzedaży w znacznie większy rabat.
Rodzaje wariantów
Mamy więc omówione sposoby naprawy pojazdu po szkodzie. Znamy też zalety i wady każdego rozwiązania. Teraz skupmy się na tym, o co chodzi w wyborze odpowiedniego wariantu AC.
Upraszczając temat powiem, że istnieją trzy warianty naprawy AC. Zacznę od najlepszego i jednocześnie najdroższego.
Wariant serwisowy, bo o nim mowa, ma najwięcej zalet. Korzystają z niego właściciele samochodów nowych, bądź ci, którzy dbają o swoje auta. Tak jak mówiłem wcześniej oddając samochód do serwisu mamy pewność, że naprawa będzie wyglądać tak jak będziemy tego oczekiwali
Kolejny wariant, nazywany często partnerskim– to opcja znacznie tańsza. Haczyk polega na tym, że nie możemy naprawiać w ASO (Autoryzowany Serwis Obsługi), ale w warsztatach, które podpisały bezpośrednią umowę z firmą, w której wykupiliśmy AC. Towarzystwo, które współpracuje z takim warsztatem monitoruje jego pracę, narzuca technologię naprawy i użycie określonych części. Jeśli jesteśmy zainteresowani zakupem takiego wariantu, dobrze jest zorientować się, czy w pobliżu znajduje się warsztat należący do sieci partnerskiej firmy, w której kupimy ubezpieczenie.
Najtańszym wariantem jest oczywiście wariant kosztorysowy. Nie mamy tutaj możliwości naprawy bezgotówkowej. Sami będziemy musieli decydować jak, gdzie i w jakim zakresie naprawimy nasz samochód. Z reguły pieniądze wypłacone poszkodowanemu nie wystarczą na naprawę w ASO czy renomowanym warsztacie z użyciem części oryginalnych. Musimy o tym pamiętać.
Pamiętajmy jednak, że mimo iż mamy wykupiony wyższy wariant AC (np. serwisowy) możemy zdecydować się na likwidację kosztorysową. To jest nasza decyzja. Niestety nie działa to w drugą stronę. Jeśli kupimy najtańszą opcję nie będziemy mogli naprawiać bezgotówkowo w ASO.
O co chodzi z amortyzacją części?
Często słyszymy przy zakupie AC, że w wariancie kosztorysowym mamy części bez amortyzacji. Czy faktycznie jest to argument, czy może agent wciska nam bezsensowny dodatek?
Już spieszę tłumaczyć.
W każdym samochodzie w trakcie użytkowania części i podzespoły ulegają zużyciu. Nawet w najlepiej zadbanym samochodzie po kilku latach należy wymienić niektóre części czy płyny eksploatacyjne. Zużywanie się elementów pojazdu nazywamy amortyzacją części. Firmy ubezpieczeniowe uwzględniają ją w wycenie pojazdu i ustaleniu wysokości odszkodowania. Im starszy pojazd i bardziej eksploatowany tym bardziej pomniejszone zostanie odszkodowanie, które dostaniemy.
Gdy wykupimy amortyzację części w AC, w razie szkody wysokość odszkodowania nie zostanie pomniejszona o współczynnik amortyzacji. Upraszczając sprawę, mogę powiedzieć, że dostaniemy więcej pieniędzy.
Jeśli decydujemy się na zakup wariantu kosztorysowego, koniecznie upewnijmy się, że amortyzacja jest wykupiona.
Udział własny
Przy zakupie AC istnieje możliwość obniżenia składki ubezpieczenia. Jednak nie ma nic za darmo. W zamian za niższy koszt polisy otrzymujemy udział własny.
Działa on w ten sposób, że w przypadku szkody, nasze firma ubezpieczeniowa pomniejszy odszkodowanie o kwotę udziału własnego.
Jeśli np. mamy udział własny 500zł, a podczas burzy spadnie na nasz samochód gałąź, rozbijając szybę oraz uszkadzając maskę i dach, w wyniku czego naprawa (np. wg kosztorysu) będzie kosztowała 3000zł to firma wypłaci nam 2500zł.
Jeśli przez okres obowiązywania polisy nic się nie przydarzy, to zaoszczędzimy pieniądze. Jednak w przypadku wystąpienia szkody dopłacimy więcej niż zyskaliśmy na obniżeniu składki.
Sami musimy zdecydować czy podjąć ryzyko próbując oszczędzać, czy zapłacimy za spokój, że w razie czego cała szkoda zostanie pokryta przez ubezpieczyciela.
Czy jest obowiązkowe?
Ubezpieczenie AC jest dobrowolne co oznacza, że nie mamy obowiązku kupować go przy ubezpieczeniu każdego samochodu. Jest to nasza decyzja czy kupimy AC do obowiązkowego OC. Możemy też kupić osobną polisę AC w dowolnym momencie, nie musi być ona powiązana z innymi ubezpieczeniami. Jednak korzystniej zdecydować się na pakiet, ponieważ z reguły otrzymamy korzystniejszą składkę na poszczególne ubezpieczenie wchodzące w skład pakietu. Reasumując zapłacimy mniej niż podczas kupowania wszystkich ubezpieczeń osobno.
Jednak w określonych przypadkach AC jest obowiązkowe. Najlepszym przykładem gdy musimy wykupić pełen pakiet ubezpieczeń jest pojazd wzięty w leasing. Banki bardzo szczegółowo określają swoje wymogi odnośnie polisy ubezpieczeniowej.
Musimy wykupić AC serwisowe z dodatkowymi klauzulami (temat na osobny artykuł), oraz koniecznie bez udziału własnego. Każdy leasing stosuje inne wymogi i koniecznie pytajmy o nie przed zawarciem umowy leasingowej.
Mając samochód w leasingu musimy też po wykupieniu polisy przesłać skan oraz dowód wpłaty do banku udzielającego nam leasingu.
Możemy oczywiście ubezpieczyć pojazd w leasingu, ponieważ prawie zawsze otrzymamy ofertę. Często okazuje się, że rozbieżności w składce między ubezpieczeniem u agenta, a w leasingu mogą być spore.
Pamiętajmy, że nie ma obowiązku zakupu ubezpieczenia w banku (w leasingu). To klient decyduje gdzie chce zakupić polisę!
Czy autocasco obowiązuje za granicą?
Generalnie tak, ale z drobnymi wyjątkami, bo wszystko zależy od tego jakie kraje mamy na myśli. Najczęściej autocasco działa na terenie całej europy.
Zdarzają się wyłączenia dotyczące kradzieży pojazdu w krajach takich jak: Ukraina, czy Rosja. Niektóre firmy w cenie AC dają ochronę na całą Europę bez wyłączeń. W pozostałych bardzo często możemy te wyłączenia wykupić.
Jeśli zamierzamy poruszać się po krajach, które domyślnie nie są objęte ochroną kradzieżową naszego Autocasco, rozważmy rozszerzenie naszej polisy!
Co z AC po sprzedaży samochodu?
Jeśli sprzedamy samochód, który posiada ubezpieczenie AC, to mamy prawo do zwrotu składki. Zwrot obejmie okres od dnia sprzedaży pojazdu do końca trwania umowy. OC zgodnie z prawem przechodzi na nowego właściciela natomiast Autocasco jest rozwiązywane.
Po sprzedaży samochodu należy dostarczyć umowę kupna-sprzedaży do agenta. Po zgłoszeniu sprzedaży pojazdu firma skontaktuje się z nami (najczęściej listownie) w celu zwrotu składki. Należy uzupełnić formularz otrzymany pocztą i wysłać np. skan w formie elektronicznej.
Po otrzymaniu korespondencji firma wykona przelew na nasze konto.
Czy to już wszystko na temat AC?
Oczywiście, że nie! Temat Autocasco jest bardzo rozległy. Postanowiłem, że napiszę o nim kilka artykułów. Jeden mógłby wyglądać jak mała encyklopedia 😉
Niebawem ukaże się artykuł o innych aspektach tego ubezpieczenia, m.in. od czego zależy składka w AC. W planach mam też artykuł o MiniCasco.
Jeśli spodobał Ci się mój artykuł, masz pytanie, lub chcesz podzielić się swoją opinią na ten temat zapraszam do komentowania.
Zapraszam Cię do polubienia mojej strony na Fb: WITCARS Centrum Ubezpieczeń
Dzięki temu nie przegapisz żadnego nowego wpisu.
Jeśli chciałbyś poznać ofertę ubezpieczenia swojego samochodu napisz do mnie TUTAJ.
Już niebawem pojawi się kolejny artykuł na moim BLOGU.
Zapraszam!
Przeczytaj także:
Zgłoszenie szkody – co musisz wiedzieć
Zniżki i zwyżki w ubezpieczeniach
zdjęcie: pixabay